Deweloperski Fundusz Gwarancyjny – kogo obejmuje ochrona?

Deweloperski Fundusz Gwarancyjny („DFG”) został powołany na mocy tzw. nowej ustawy deweloperskiej, która weszła w życie 1 lipca bieżącego roku. Stanowi on dodatkową formę zabezpieczenia środków nabywców lokali mieszkalnych lub domów zgromadzonych na mieszkaniowych rachunkach powierniczych. Wypłata środków z DFG uruchamiana jest w sytuacji upadłości dewelopera, banku, bądź odstąpienia od umowy przez najemcę z powodu konkretnych okoliczności wskazanych w ustawie, jak np. brak usunięcia przez dewelopera w terminie wady istotnej. Ochrona obowiązuje od momentu pierwszej wpłaty na mieszkaniowy rachunek powierniczy należący do dewelopera, aż do chwili przeniesienia na nabywcę własności nieruchomości.

Powyższy mechanizm nie dotyczy jednak wszystkich nabywców. Tym samym, jeżeli deweloper w danej inwestycji zaczął sprzedawać mieszkania przed tą datą i zawarł przynajmniej jedną umowę deweloperską, to do takich mieszkań będą stosowane przepisy starej ustawy, a zatem nie będzie ochrony DFG. Po drugie, ochrona DFG dotyczy nabycia nieruchomości przez osoby fizyczne na podstawie umowy deweloperskiej. Oznacza to, że na ochronę z funduszu nie mogą liczyć osoby kupujące nieruchomość na rynku wtórnym. Ochrony w ramach DFG nie otrzyma także przedsiębiorca, w tym nawet osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, która kupi od dewelopera nieruchomość w celu prowadzenia działalności gospodarczej, mechanizmy DFG dotyczą bowiem wyłącznie nabycia lokalu mieszkalnego przez osobę fizyczną na podstawie umowy deweloperskiej w celu niezwiązanym bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

Jak wynika z wypowiedzi ekspertki Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/8563680,ufg-deweloperski-fundusz-gwarancyjny-ochrona-nabywcy-mieszkanie-z-drugiej-reki.html) ochrona obejmie jednak te osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, które kupiły mieszkanie jako osoba fizyczna, a także osoby, które zdecydowały się na udział w mieszkaniu zakupionym pod wynajem, o ile nabycie takiego lokalu nie będzie związane z działalnością gospodarczą.

Jak wskazała ekspertka, kluczowe jest to, aby lokal był lokalem mieszkalnym, czyli służącym do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. W naszej ocenie taki kierunek interpretacyjny nie jest w pełni słuszny, istnieje ryzyko, iż w określonych sytuacjach samo nabycie nieruchomości w celu jej wynajmu może bowiem zostać uznane za cel związany z prowadzoną działalnością gospodarczą.